[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Mu si my uczcić twój suk ces.
Gdy obudziła się następnego ranka, ledwie mogła się ruszać. Bolał ją każdy mięsień, a piersi,
wagina i odbytnica były podrażnione. Pulsowały. Mimo to czuła się wspaniale. W nocy Carlos raz za
razem doprowadzał ją do orgazmu. Niesamowitej ekstazie towarzyszył mroczny ból, dzięki któremu
było jesz cze przy jemniej.
A teraz leżała na środku jego ogromnego łoża i nie mogła uwierzyć w to, co wyprawiali. Gdy
prze bie gła dłoń mi po obo la łym cie le, wspo mnie nia oży ły i już wie dzia ła, że to się dzia ło na praw dę.
Leżący obok niej Carlos poruszył się. Przez sen przerzucił przez nią rękę. Przez kilka minut
rozko szo wa ła się tą fi zycz ną bli sko ścią, ale Car los otwo rzył oczy i cof nął rękę.
 Co za noc  powiedział zaspanym głosem.  Nie mogę się doczekać tego, co się będzie działo
w cią gu kil ku na stęp nych mie się cy.
Nie od po wie dzia ła. Póz niej, gdy już wzię li prysz nic i się ubra li, Car los wró cił do tego te ma tu.
 Ekscytuje cię wizja przyszłości, Chloe?  zapytał, a wyraz jego twarzy sugerował, że jest
pew ny, jak bę dzie brzmia ła od po wiedz.
Chloe za sta na wia ła się przez chwi lę.
 Nie je stem pew na.
Zmarsz czył brwi.
 Jak to nie jesteś pewna? Anglia cię zmęczyła? Możemy zostawić Livię tutaj i wyjechać do Rio.
Tam z łatwością znajdziemy jakąś niewinną dziewczynę. Kto wie, może kolejną nowicjuszkę
z twojego zakonu? Zapoznawanie z naszym światem zmysłowych, ale jeszcze nieoświeconych
dziewczyn jest bardziej ekscytujące, niż możesz sobie wyobrazić. Zwłaszcza gdy starają się tłumić
swo ją sek su al ność.
Carlos mówił, a Chloe nie miała żadnych wątpliwości, że tego nie chce. Poczuła ostre ukłucie
smutku, bo ucząc ją tak wie le, od su nął ją od sie bie.
 Przy kro mi, ale nie będę mo gła wziąć w tym udzia łu  po wie dzia ła po wo li.
Przy glą dał jej się ze zdu mie niem.
 Dla cze go?
 Muszę być wolna. Powiedziałeś, że seksualna dyscyplina mnie wyzwoli, i okazało się, że to
praw da. Je stem wol na i wła śnie dla te go nie mogę z tobą zo stać.
 Nie ro zu miem  od parł, a w jego nie bie skich oczach ma lo wa ło się za sko cze nie.
 Zawsze musisz panować nad sytuacją i żądasz od swoich kobiet posłuszeństwa. A kiedy ci się
znudzą, pozbywasz się ich. Niedługo pozbędziesz się Livii, chociaż udajesz, że tego nie zrobisz. Co
się z nią sta nie, gdy zo sta nie sama w Rio?
Wzru szył ra mio na mi.
 To już nie moja spra wa. Li via jest do ro słą ko bie tą i...
 Owszem, ale jest od ciebie zależna, bo to ty ją ukształtowałeś. Nie chcę, żeby mnie spotkało to
samo. Chcę sama wybie rać so bie part ne rów i de cy do wać, jak mają mnie za do wa lać.
Car los po krę cił gło wą.
 Nieprawda. %7łeby odczuwać prawdziwą rozkosz, musisz być dyscyplinowana i ograniczana.
Za dba łem o to.
 To pewnie prawda, ale wolę, żeby to się działo na moich warunkach. Chodzą po tym świecie
mężczyzni, z którymi pewnie nie pozwolisz mi się spotykać, na przykład Rob i Taylor. Każdy z nich
za do wa la mnie na swój spo sób. Po trze buję tak że uczuć, a zda je się, że ty nie mo żesz mi ich dać.
Car los spoj rzał na nią su ro wo, wręcz lo do wa to.
 Pod ję łaś już de cy zję, co? Tay lor na kładł ci do gło wy tych po my słów?
 Sama na to wpa dłam. Mam nie tyl ko cia ło, ale i umysł.
 W rzeczy samej. I dlatego tak bardzo mnie fascynujesz. Ale wygląda na to, że zle cię oceniłem.
Bardzo rzadko się mylę, ale gdy stwierdzam, że popełniłem błąd, chcę go jak najszybciej zostawić za
sobą. Je stem pe wien, że masz gdzie dzi siaj no co wać.
 Dzi siaj?!  Chloe krzyk nę ła z prze ra że nia.
Car los przy tak nął.
 Tak, dzisiaj. Jeśli tu zostaniesz, nie odpowiadam za to, co się stanie. Mogę cię jednak
za pew nić, że po przed nia noc bę dzie w po rów na niu z tym jak za ję cia dla po cząt kują cych.
Chloe zrozumiała, że bardzo go zraniła. Trudno jej było mu odmówić, ale kiedy powiedział, że
musi się na tych miast wy pro wa dzić, wie dzia ła, że nie żar tu je.
 Przykro mi  powiedziała cicho.  Będzie mi ciebie brakowało. Chciałabym, żebyś mnie
odwiedził, gdy już sobie znajdę jakieś mieszkanie. Potrzebuję cię, ale wiem, że nie mogę z tobą
zostać na zawsze. Mówisz o wolności, ale nie chcesz, żeby twoje kobiety były prawdziwie wolne.
Gdy byś tego pra gnął, zro zu miał byś mnie.
 Nie rozumiem  powiedział.  Wychodzę. A kiedy wrócę wieczorem, nie chcę widzieć w tym
domu nic, co by mi cie bie przy po mi na ło.
Chloe zro bi ła kil ka kro ków w jego stro nę.
 Carlos, proszę, powiedz, że pewnego dnia się ze mną skontaktujesz, że możemy zostać
przy ja ciół mi. Gdy by nie ty, nig dy bym nie po zna ła praw dy o so bie. Tak dużo dla mnie zro bi łeś i...
 Jesteś głupia  przerwał jej.  Bóg raczy wiedzieć, co z ciebie zostanie, kiedy odejdziesz, ale
wyobrażam sobie, że za kilka miesięcy sama będziesz żyła z cudzej pomocy, zamiast zbierać
pieniądze na cele charytatywne. Niestety wątpię, żeby Lizzie miała dość zrozumienia dla twojej
nie do li. Nie po tym, co wczo raj wie czo rem zro bi łaś przy... a ra czej na jej sto le.
Powiedział to, a potem wyszedł z sypialni. Chloe poczuła wielką pustkę. W końcu odszukała
wizytówkę Taylora Woodsa i pobiegła do swojego pokoju, żeby zadzwonić. Wiedziała, że będzie jej [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • razem.keep.pl