[ Pobierz całość w formacie PDF ]

na rzecz oddziału kardiologicznego, udało mi się namówić siostrę, żeby przeznaczyła na ten
ceł kilka prac. Mamy nadzieję, że w ten sposób uda nam się zapełnić największe luki w
wyposażeniu oddziału.  Zwrócił się w stronę Gordona, który stał nieco na uboczu.  Sądzę,
że warto zapytać, co sir Gordon o tym sądzi.
Starszy pan okazał lekkie zdziwienie, lecz pozwolił wprowadzić się na podest.
 Dziadek będzie w telewizji!  Dan aż podskakiwał z radości, gdy prezenter podchodził
do Gordona.
 Jest pan zapewne bardzo dumny z tego, że dzięki pańskiej inicjatywie udało się zebrać
pokazne fundusze dla szpitala, z którym od lat pan współpracuje.
 Jestem dzisiaj bardzo szczęśliwy. Ostatnio spotykają mnie same dobre rzeczy, a dzień
dzisiejszy chyba jest ukoronowaniem tej pomyślnej passy.
 Dlaczego?
Gordon uśmiechnął się jeszcze szerzej.
 Ponieważ właśnie się dowiedziałem, że moja córka, która powróciła do gniazda po
pięcioletniej nieobecności, zamierza poślubić mojego wspólnika. Tego oto doktora Jake a
Donahue! Cieszę się, że ona i mój wnuczek Dan zostaną tutaj na zawsze oraz że Ursula
Donahue, dzięki której odnieśliśmy dzisiaj taki sukces, wejdzie do mojej rodziny.
Cara czuła, jak do oczu napływają jej łzy wzruszenia.
 Zapraszam Carę, Dana i Ursulę, aby stanęli tu obok nas, ponieważ wszyscy oni mają
swój udział w tej wspaniałej wystawie, która pomoże szpitalowi stać się głównym ośrodkiem
kardiologicznym w całym regionie.  Gordon Mackenzie wyciągnął dłoń w stronę Cary i
Ursuli.  Chodzcie tu, chodzcie. Chcę, żebyście tu stanęły, u mojego boku.
 Co wy na to?  roześmiała się Cara.  Chyba nie możemy mu tego odmówić!
Wszyscy ustawili się na podeście: Cara i Jake z jednej strony, Ursula z drugiej, a mały
Dan dumnie wypiął pierś przed nimi.
 Panie i panowie, wznieśmy toast za sukces tego przedsięwzięcia..
Gordon zerknął nieśmiało na córkę, po czym podjął nieco drżącym głosem:
 Oraz za prawdziwą miłość!
Rozległa się burza oklasków. W tej samej chwili promień słońca przedarł się przez szyby
w oknie, obejmując całą grupkę ciepłym blaskiem. Jake czule popatrzył na Carę i szepnął: 
Do końca życia będę wznosił ten toast... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • razem.keep.pl