[ Pobierz całość w formacie PDF ]

- Minie sporo czasu, zanim znów będę mogła tu
przyjechać - powiedziała z westchnieniem.
Domenico spojrzał na nią badawczo.
- Wspominałaś już przedtem o kosztach - rzekł
- ale jeśli to tylko kwestia pieniędzy...
- OczywiÅ›cie, że tak - odpowiedziaÅ‚a. - Zara­
biam całkiem niezle, ale dużą część pensji wydaję na
mieszkanie. - Spuściła wzrok. - Trochę też pomagam
mamie w opłaceniu studiów mojej siostry Abby.
- Dlatego, że ojciec nie żyje? - podpowiedział ze
współczuciem.
- Tak. Moja matka uczy w szkole, a Abby
w weekendy pracuje w kawiarni, żeby dołożyć się do
55
WAKACJE W WENECJI
Domenico kiwnął głową.
- Tak jest od czasu, kiedy Alessa cię opuściła?
Rozjaśnił się, widząc, że Laura go rozumie.
- Czy ty też przeżyłaś kiedyś podobną stratę?
- zapytał.
ROZDZIAA CZWARTY
- Nie tak jak ty - odpowiedziała - ale wiem, co to
znaczy, kiedy nagle świat się człowiekowi zawali,
- To dość niezwykÅ‚e wyznanie - stwierdziÅ‚a Lau­ jedynym mężczyznÄ…, którego naprawdÄ™ uwielbia­
ra po chwili milczenia.
łam, był mój ojciec. Umarł nagle na atak serca, kiedy
- Ale to prawda. Gdyby prosił mnie kto inny, nie miałam dziesięć lat.
Lorenzo, nie wyszedłbym po ciebie na lotnisko.
- To musiało być dla ciebie straszne.
- Domenico uśmiechnął się drwiąco. - To zwykle nie
Przytaknęła ze smutkiem.
należy do mnie.
- Naprawdę trudne było dla mojej matki - dodała.
- To dlatego byłeś taki zły, wtedy na lotnisku?
- Dopiero teraz naprawdÄ™ to rozumiem i podziwiam,
- Zły? - Wzruszył ramionami. - Tamtego dnia
jak doskonale sobie wtedy ze wszystkim poradziła.
w hotelu wynikły różne problemy, które musiałem
Musiała ukryć swój ból, żeby pocieszyć mnie i Abby.
zostawić nierozwiązane, żeby wyjechać po ciebie.
Wzięła się w garść, zamieniła dom na niniejszy
Przepraszam, jeśli byłem niegrzeczny.
i poszła z powrotem do pracy, żeby nas utrzymać.
- Nie zwracałam na to uwagi.
- Twoja matka musi być niezwykÅ‚Ä… kobietÄ… - za­
- Wiem. Byłaś tak oczarowana Wenecją, że
uważył ze współczuciem. - Wasze życie na pewno
w ogóle ledwie mnie dostrzegłaś - rzekł ponuro,
radykalnie się wtedy zmieniło.
ściskając jej dłoń. - Moje poczucie własnej wartości
Laura wzruszyła ramionami.
mocno na tym ucierpiało.
- Dzieci majÄ… zdolność adaptacji. Najpierw by­
- To dobrze.
łam niepocieszona, ale z czasem zrozumiałam, że jak
- Dobrze?
długo mam mamę i Abby, wszystko mogę przetrwać.
- Inaczej nie szukałbyś mnie potem, żebym cię
Moim trwaÅ‚ym oparciem byÅ‚a też Fen. Zawsze czu­
jednak dostrzegła - wyjaśniła rzeczowo. - I nie
Å‚am siÄ™, jakbym należaÅ‚a do jej rodziny. BÄ™dÄ™ pierw­
bylibyśmy tutaj teraz razem.
szą druhną na jej ślubie.
- E vero. Chociaż raz w życiu cieszę się, że - A dużo będzie tych druhen?
kobieta nie zwróciła na mnie uwagi.
- Oprócz mnie jeszcze trzy: siostrzenice Fen;
- Takie to dla ciebie ważne?
jednÄ… z nich pewnie znasz, to Francesca Forli.
56
CATHERINE GEORGE 57
WAKACJE W WENECJI
- Tak, znam, ale teraz interesujesz mnie tylko ty
Miejsca było tam niewiele, akurat na stół i cztery
- stwierdził stanowczo. - Opowiedz mi, jak będziesz
krzesła, lecz widok był imponujący.
ubrana, Lauro, żebym mógÅ‚ sobie to wszystko wyob­
Laura oparła się o balustradę i wchłaniała ciepłe
razić.
powietrze weneckiego wieczoru, obserwujÄ…c jedno­
- Jeśli chcesz, przyślę ci zdjęcie.
cześnie ruch łodzi na Canale Grande. %7łałowała, że
- Bardzo chcÄ™.
nie umie malować, żeby uwiecznić obraz gondoli
Popatrzył na nią uważnie. Wyglądało na to, że
sunących po lśniących falach kanału.
Laura rzeczywiÅ›cie czuje siÄ™ lepiej, a wciąż pozo­
- Pasażerami sÄ… oczywiÅ›cie turyÅ›ci - poinformo­
stawało pytanie, gdzie mają spędzić ten wieczór.
wał Domenico. - Wenecjanie płyną gondolą tylko raz
Laura zawahała się, kiedy zapytał, na co miałaby
w życiu: w dniu swojego ślubu.
ochotę. W końcu jednak wyznała, że najchętniej
- W takim razie ty chciałeś zrobić dla mnie
nigdzie by nie wychodziła.
wyjÄ…tek!
- Czy w Wenecji można zamówić jedzenie do
Spojrzał na nią spod oka, a wokół ust błąkał mu się
domu? - zapytała.
niewyrazny uśmiech.
Okazało się, że nie ma z tym najmniejszego
- Chciałem zrobić na tobie wrażenie - wyjaśnił.
problemu, a Domenico wpadÅ‚ na pomysÅ‚, że za­
- I udałoby ci się!
mówi zimną kolację, którą dostarczą mu z jego
Laura śledziła szlak gondoli, która w końcu znikła
hotelu.
z pola widzenia. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • razem.keep.pl