[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Spojrzała na niego zdumiona. lutkie opakowanie, które znalazł w kieszeni dżinsów. - Zatroszczę się
oto.
- Jestem niedelikatna?
Wybuchnął stłumionym śmiechem. Kiedy Hope uświadomiła sobie, co rozpakowuje, pokręciła głową.
- Moja piękna marzycielko. Nie wiesz? W tej chwili mogłabyś mnie Nie chciała tego. Pragnęła go. Całego. Wszystkiego, co mógł dać. Jeśli to
obedrzeć ze skóry tępym nożem, a ja bym błagał o więcej. znaczyło dziecko, dziecko także - byłaby wtedy najszczęśliwszą kobietą
pod słońcem.
Uniósł jej palce do swoich ust, przygryzając je słodko. Potem przesu
nął je po swojej klatce piersiowej, sutkach, brzuchu. Nie mógł już znieść - Nie - odparła szybko, kładąc dłoń na jego palcach. - Nie trzeba.
czekania. Chciał to zrobić. Wszystko w porządku. Proszę. Nie chcę niczego, co by nas dzieliło. Ni
czego.
I ona tego chciała.
Spojrzał jej w oczy - płonące i przejrzyste. Na myśl, że będzie z nią
Pragnęła go tak gorąco, że wiła się, drżała i wydawała z siebie krót
tak blisko, poczuł dreszcz najczystszej radości. Od tak dawna nie miałjej
kie okrzyki.
10 - Piękna marzycielka
145
144
żaden mężczyzna, była napięta j ak dziewica, a j ednak tak go pragnęła, że
ściskająca go słodka, śliska pięść. Zbyt długo nie była z żadnym męż
zabezpieczyła sięjuż wcześniej, uwalniając oboje od dyskomfortu zwią
czyzną. Wycofał się.
zanego z prezerwatywą. Na taką wolność nigdy sobie nie pozwolił z żad
- Sprawię ci ból - powiedział przez zaciśnięte zęby.
nÄ… kobietÄ….
- Niewielki. Mówiono mi, że to tak bardzo nie boli...
- Jesteś pewna? - spytał. - Jestem przyzwyczajony do tego. Zawsze...
Kropelki potu wystąpiły na całym ciele Ria, kiedy uświadomił sobie,
Zamilkł, patrząc jak pochyla się nad nim, by musnąć ustami wyraznie
że mylił się myśląc, że od dawna nie kochała się z mężczyzną. Nigdy się
pulsującą w rytm bicia serca twardą męskość.
nie kochała.
- Pragnę cię - powiedziała. - Chcę go. Nagiego.
Nigdy nie oddała się żadnemu mężczyznie.
Drgnął pod dotykiem jej języka. Foliowe opakowanie wypadło z je
- Mój Boże! -jęknął. - Zastanawiam się, które z nas teraz śni.
go drżących palców na podłogę. Wyprostował się i przycisnął jej ciało
Jedyną odpowiedzią był jej żar zamykający się na nim, cofający się,
do łóżka.
a potem znów ściskający, z każdym ruchem coraz mocniej.
- Kobieta - szepnÄ…Å‚. - Tak bardzo kobieca!
Chciał położyć jej ręce na biodrach i wejść w nią, całkowicie zanu
Jego ciało stężało od długo powstrzymywanego pożądania, które prze
rzyć się, kładąc kres rozkosznym torturom. Powstrzymywała go tylko
szywało go za każdym razem, kiedy musnęła go ustami.
rozkosz, która znajdowała odbicie jej twarzy przy każdym drgnieniu.
Hope drżała i otworzyła się, poddając się gorącemu deszczowi przy
Z zamkniętymi oczami i zaciśniętymi ustami powierzyła mu się z taką
jemności, kiedy jego palce znów odnalazły tajemne miejsce ukryte
samą nieskrępowaną gracją jak wtedy, kiedy wyginała się ku niebu, wy
w miękkim zagłębieniu jej ciała. Nigdy niczego nie pragnął tak, jak po
lewając na siebie wodę ze złożonych dłoni.
siąść ją w tej pełnej żaru, niekończącej się chwili, kiedy tajała z rozko
- Chcę cię całego - wyszeptała wprost w jego usta. - Pomóż mi,
szy.
Rio. Pomóż nam.
A jednak był pewny, że jeśli to zrobi, będzie ją bolało. Mimo całego
Spojrzał na jej zarumienioną twarz i nie zobaczył cienia lęku czy wa
jej rozpalenia, całego pożądania, wciąż nie była gotowa.
hania. Prosta prawda jej słów dotarła do niego, a ona napierała na ostat
Przewrócił się na plecy, pociągając ją za sobą i unosząc tak, że jej
nią barierę, jaka ich dzieliła.
nogi spoczęły na jego nogach. Twarde dłonie pieściły ją od ramion po
- Delikatnie - mruknÄ…Å‚. - Delikatnie, moja marzycielko.
plecy, ugniatały biodra, delikatnie pocierały jej nagość o jego nagość, aż
Jego palce pieściły jej napięte sutki, wprawiąjącjąw rozkoszne drże
zaczęła drżeć i dzielić z nim namiętność w rozgrzanym wilgotnym je
nie. Wzmagał pieszczoty, wywołując burzę zmysłów, aż poczuł, że przy
dwabiu.
jemność jąrozsadza. Wtedy pchnął raz, głęboko, atakując barierę. Wyco
- Wez mnie, Hope - powiedział ochrypłym głosem. - Wez tak mało
fał się z obawy, że znów sprawi jej ból.
albo tak dużo, ile chcesz. To jest jedyny sposób, bym ci nie sprawił
Hope podążyła za nim, nie dając mu odejść, skrywając go jak najgłę
bólu.
biej. Oboje krzyczeli z przeszywającej rozkoszy, pragnąc, by trwała jak
Spojrzała w dół, na jego członek delikatnie wchodzący w jej intym
najdłużej. Chciała żyć i umierać pogrążona w tym nieznośnie słodkim
ność. Przyjemność pulsowała w niej coraz silniejszymi, płynnymi fala
momencie, kiedy po raz pierwszy w całej pełni doświadczyła jego mocy.
mi. Dzieliła ją z nim, poruszając się w rytm jego ruchów.
Już nie był wiatrem. Był tak twardy, gorący i spragniony deszczu jak
- Nie wyobrażam sobie, że mógłbyś mi w jakikolwiek sposób spra
sama pustynia. Czuł, że nadchodzi burza czuł, że jest na krawędzi...
wić ból - powiedziała, patrząc na niego oczami, które znały tylko miłość.
Jego ręce zacisnęły się na jej biodrach.
- Marzycielka - szepnął - piękna marzycielka.
- Nie ruszaj się - powiedział chrapliwie. - Za wcześnie. Nie jesteś
Urywany oddech zmienił się w jęk, kiedy jej miękkie, wilgotne wnę
jeszcze gotowa.
trze przyjęło go w siebie. Bezwiednie zamknął powieki, oddając się jej,
Powoli otworzyła oczy i spojrzała w dół na mężczyznę, którego ko
zatracajÄ…c siÄ™ w niej.
chała. Każdy mięsień jego ciała był napięty, gorący, lśniący od potu. Wy
Nagle otworzył oczy i poczuł, że zaczyna coraz bardziej się rozluz
pełniał jej umysł, serce, ciało i nie chciała nic więcej, jak tylko dać mu
niać, coraz bardziej mu się poddawać. Ale wciąż była napięta, jak
dzikÄ… i prawdziwÄ… rozkosz.
146
147
Chciał tak trwać w więzieniu jej bioder, ale nie mógł powstrzymać
Jego śmiech wyzwolił kolejny drzeszcz rozkoszy, na wskroś przeni
głębokich, bezwiednych ruchów jej ciała. Patrzyła na niego z miłością
kający jej ciało. Wygięła się ku niemu. Znów się roześmiał i schylił gło-
w oczach.
wę, upajając się odgłosami, jakie z siebie wydawała. Opuszki jego pal-
Jęknął.
ców zacisnęły się na napiętych sutkach i pociągały je tak, że przepływały
- Nie...
przez nią gorące fale rozkoszy. Był to zarazem wyraz zmysłowego pod-
I już nic więcej nie był w stanie wyrzec. Hope zamknęła go w sobie,
dania, jak i kobiecych pragnień.
a on oddał jej się, jak gdyby była wiatrem wołającym go po imieniu.
Jego słowa były porywistym wiatrem przepływającym przez nią, mó
Zamknęła oczy i delektowała się eksplozją Ria, odczuwając najgłęb
wiącym jak ją odczuwa, jak smakuje, czego od niej chce i co chciałby jej
szą przyjemność w życiu: mężczyzna, którego kochała, pulsował w niej.
dać w zamian. A ponad tym wszystkim była pieszczota j ego rąk - głasz
Ucałowała jego rozgrzaną skórę, wdychała niepowtarzalny męski zapach,
czących, ściskających i rozpalających ją, uczących ją więcej na temat
smakowała sól jego namiętności. Z uśmiechem rozmarzenia na ustach
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- Strona Główna
- Susan Elizabeth Phillips Hot Shot
- Œmierć w ogrodzie Ironside Elizabeth
- Gaskell Elizabeth Szara dama
- Hawksley Elizabeth PrĂłba
- Palmer Diana 24 Piękny, dobry i bogaty
- 063. Woods Sherryl Piękniejsze od marzeń
- Lauren Ch. Piękny drań
- Forgotten Realms Anthologies 03 Realms of Magic
- na srebrnym globie zulawski
- Borges Jorge Luis Fikcje
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- sklep-zlewaki.pev.pl