[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nosi ciążę... Co zrobi, gdy się o tym dowie? Ucieknie?
I ta nowa praca. Biuro w Anglii, ale delegacji miałby sporo. Jak to pogodzić z
obowiązkami ojca?
W czwartek rano Alex nie tylko zerwał się o świcie, ale był już w garniturze.
- Cholera. Chcesz naprawdę zrobić na nich wrażenie.
- Muszą we mnie zobaczyć poważną personę, kogoś, kto poradzi sobie pod-
czas negocjacji z biznesmenami. O tym, że na archeologii się znam, wiedzą i tak.
- Zapraszam cię na kolację, żeby uczcić twój angaż.
- Naprawdę myślisz, że go dostanę?
- Jasne. Jesteś najlepszym kandydatem.
- Nie znasz pozostałych.
- Nie muszę.
- Dzięki za votum zaufania - odparł z uśmiechem. - A ty co dziś robisz?
- Jestem Flawią.
- Od dziecka uwielbiasz te przebieranki. Razem z Saskią bawiłyście się w
księżniczki, panny młode i co jeszcze wam przyszło do głowy.
- Kpisz sobie, a to naprawdę fajne. Wiem, że wy, archeolodzy, nie lubicie re-
konstrukcji, ale to dobry sposób, żeby zainteresować dzieci.
- Owszem, nie cierpię wiernych rekonstrukcji, bo to oszustwo, imitacja mi-
nionego świata. Natomiast nie mam nic przeciwko stylizacjom, coś, co wprowadza
laików w atmosferę z danej epoki. Wtedy przekaz jest taki:  Tak to mniej więcej
wyglądało, a teraz uruchom swoją wyobraznię". O czym dziś będzie? Kuchnia
rzymska?
S
R
- Jak mieszkali Rzymianie. I jakich kosmetyków używali.
- Mmm... Jeśli chcesz, żeby ktoś natarł cię oliwą i ściągnął ją strigilem...
- Ani mi się waż. - Roześmiała się, jednak wyobraznia natychmiast zaskoczy-
ła. Bel leży naga, Alex wmasowuje w jej ciało oliwę, a potem delikatnie zbiera me-
talową skrobaczką. Przy okazji byłby to naukowy eksperyment, wykazanie, na ile
takie pucowanie było skuteczne, nim wynaleziono mydło. - Pobrudzisz sobie garni-
tur. Będziesz wiedział od razu, czy chcą podpisać z tobą umowę?
- Z rana dostaniemy ankiety, a potem będą rozmowy. Po wszystkim zakomu-
nikują nam decyzję.
- Prześlij mi SMS-a.
- Oczywiście. Muszę lecieć. - Wstał. - Do wieczora.
- Nie życzę ci szczęścia. Po prostu idz i bądz sobą. To wystarczy, żebyś dostał
tę pracę.
- Zwłaszcza że jestem uprzejmy, wiodę ustabilizowane życie i planuję ślub.
Dzięki. Jestem twoim dłużnikiem.
- Pędz już i pokaż, na co cię stać.
Posprzątała po śniadaniu i wyszła do pracy. Zwykle lubiła rekonstrukcje, teraz
jednak nie mogła się doczekać przerwy obiadowej, by sprawdzić telefon. %7ładnej
wiadomości. Widać Alex był właśnie na interview albo czekał, podczas gdy innych
przepytywano. Musiała uzbroić się w cierpliwość.
Dzieci zgadywały funkcje poszczególnych akcesoriów kosmetycznych, zde-
gustowane widokiem narzędzia do usuwania woskowiny, gdy ktoś wszedł do gale-
rii w todze z szerokim, fioletowym pasem. Dziwne. Nie ma dziś w programie sena-
tora. Może coś zmienili bez jej wiedzy i w sąsiednim pomieszczeniu odbywają się
zajęcia z ustroju politycznego.
Rozpoznała go, gdy podszedł bliżej. Naoliwił włosy, formując krótką, rzym-
ską fryzurę, i wyglądał naprawdę wspaniale.
Ale co on tu, do licha, robi, i to w przebraniu?
S
R
- Przepraszam za spóznienie. - Uśmiechnął się uroczo. - Sprawy na Forum. -
Nie miała czasu o nic spytać, bo ujął jej dłoń i odwrócił się do dzieci. - Mam na
imię Marcus, jestem senatorem i z polecenia cesarza zajmuję się igrzyskami. Je-
stem odpowiedzialny za występy słoni i walki gladiatorów w cyrku. Mam więc du-
żo pracy i naprawdę potrzebuję kogoś, kto mi poprowadzi dom.
Musiała przyznać, że świetnie improwizował. Oczywiście znał dobrze okres
rzymski, lata telewizyjnej praktyki i mnóstwo wystąpień publicznych zrobiły swo-
je, ale i tak była pod wrażeniem.
- Zaręczyny należały do najważniejszych obrzędów w starożytnym Rzymie.
Kandydat na męża musiał pertraktować z rodziną przyszłej zony i jeśli został zaak-
ceptowany, ogłaszano, że małżeństwo zostanie zawarte. - Z fałd togi wyciągnął [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • razem.keep.pl