[ Pobierz całość w formacie PDF ]
użalam się nad sobą?
Spojrzała na pozostałych członków straży Keenana, wyczekujących,
gotowych jej bronić, choć nic dal nich nie zrobiła. Oczywiście, że mnie
chronią. Tego życzy sobie Keenan .
- Donia?
Spojrzała na niego.
- Pierwszy raz wymówiłeś moje imię.
Wszedł na werandę, szeleszcząc cicho.
- Po0zwól nam się nią zająć.
Nie odrywając od niego wzroku, kiwnęła głową. Skinął na pozostałych i w
jednej chwili ciało zniknęło. W miejscu, gdzie leżała Agatha, została tylko
wielka mokra plama.
Donia zamknęła oczy, jakby mogła w ten sposób wymazać niechciane
obrazy, i wzięła kilka głębokich wdechów.
- Zostać w pobliżu? wyszeptał jarzębinowy człowiek. Jeśli wróci&
Nie otwierając oczu, zapytała:
- Jak cię zwą?
- Evan.
- Evan mruknęła. Ona mnie zabije, Evan, ale nie dzisiaj. Pózniej. Jeśli
nie powstrzymam nowej dziewczyny przed ujęciem kostura, stracę życie.
Dołączę do Agaty. Otworzyła oczy i napotkała jego wzrok. Boję się.
- Donia, proszę&
- Nie. odwróciła się do niego plecami. Dzisiaj nie wróci.
- Tylko jeden dodatkowy strażnik? Wyciągnął rękę, jakby chciał ją dotknąć.
Gdyby stała ci się krzywda&
- Keenan sobie poradzi. Ma nową dziewczynę. I ona ulegnie. Tak jak my
wszyscy. Skrzyżowała ręce na piersi i skierowała się do drzwi. Nie
odwracając się do Evana, dodała łagodnie: - Pozwól mi to przemyśleć. Jutro
zdecyduję, co dalej.
Potem weszła do domu i zamknęła za sobą drzwi. Ukryła twarz w miękkim
futrze Saszy, mówiąc pieszczotliwie do wilka.
Keenanowi dopisywał humor, kiedy dotarł do domu. Strażnicy zdążyli już
przekazać wieści Niallowi i Tavishowi, więc nie był zaskoczony, kiedy od
progu ujrzał ich w skowronkach.
84
ebook by katia113
- Niemal rekordowy czas. Tavish skinął głową z aprobatą, podając mu
kieliszek słonecznego wina. Mówiłem ci, że nie ma się czym przejmować.
Zmiertelnicy tacy są, zwłaszcza w obecnych czasach. Podporządkuj ją sobie i
dalej rób swoje.
- Podporządkuj? Niall roześmiał się i też nalał sobie trochę wina.
Chciałbym zobaczyć, jak próbujesz tego z jakąś dziewczyną.
Tavish posłał mu gniewne spojrzenie i odniósł karafkę do stołu. Kilka
kakadu siedziało na długich gałęzi drzewa po lewej stronie pokoju.
- Spędziłem całe wieki z Letnimi Pannami. Niegdyś były śmiertelne, a wcale
nie są takie skomplikowane.
Niall odwrócił się do Tavisha i powiedział wolno, jakby starszy wróż był
bardzo, bardzo małym dzieckiem:
- Kiedy zostają Letnimi Pannami, pozbywają się zahamowań. Pamiętasz
Elizę? Jako śmiertelniczka nie była za bardzo uczuciowa. Wypił duży łyk i
westchnął. Stała się znacznie bardziej otwarta.
- Aislinn jest inna wtrącił Keenan, wpadając w bezgraniczną złość na myśl,
że dziewczyna mogłaby przypominać Elizę, ogrzewać łóżka innych wróży.
Czuję to. Może być tą jedyną. Tavish i Niall wymienili spojrzenia. Już
wcześniej słyszeli te słowa i on dobrze o tym wiedział. Ale może nią być.
Może być tą jedyną . Opadł na sofę i zamknął oczy. Nienawidzę tego, jak
cholernie ważne są te gierki . Zamierzam wziąć prysznic. Poukładać sobie
wszystko w głowie.
- Zrelaksuj się. Z poważną miną Tavish uniósł kieliszek, po czym mu go
podał. Może nią być. Jedna z nich musi. Prędzej czy pózniej.
- Właśnie. Keenan przyjął kieliszek z winem. Jeśli nie, poświęcę
wieczność, by odszukać tą właściwą . Przyślij mi jakieś dziewczyny.
Pomogą mi się odprężyć.
Nieco pózniej Keenan zerknął na zegarek po raz trzeci w ciągu
kilkudziesięciu minut. Jeszcze dwie godziny . Pierwszy raz jego lud ujrzy ich
razem, zobaczy śmiertelniczkę, która jako Królowa Lata może wszystko
zmienić. Przeszłość straciła znaczenie. Znów miał nadzieję, że ta właśnie
dziewczyna okaże się jego królową.
Niall oparł się o ścianę w wejściu do sypialni.
- Keenan?
Keenan podniósł szare spodnie. Zbyt eleganckie . Zaczął grzebać w
szafie. Dżinsy. Czarne. To jej się spodoba . Zdobywał dziewczyny szybciej,
jeśli odgadywał ich oczekiwania; zmieniał to i owo w wyglądzie i zachowaniu,
żeby wybranki uznały go za atrakcyjnego.
- Skombinuj dla mnie czarne dżinsy, niezupełnie nowe, ale też niezbyt
znoszone.
- Się robi. Niall przekazał wiadomość jednej z Letnich Panien, po czym
wszedł do sypialni. Keenan?
- Co? Wróż znalazł jakiś T-shirt, dawno zapomniał, że coś takiego ma.
Potem wygrzebał ciemnoniebieską koszulę z pajęczego jedwabiu,
zdecydowanie bardziej efektowną. Były jakieś granice zmiany.
85
ebook by katia113
- Zmiertelnik, którego Aislinn&
- Wkrótce przestanie się liczyć. Keenan zmienił koszulę. Potem przejrzał
biżuterię, którą wcześniej przyniosły dziewczyny. Warto było mieć w zanadrzu
jakiś drobny upominek. Zmiertelniczka czy wróżka, wszystkie lubiły prezenty.
- Jestem pewien, że przestanie, ale chwilowo&
Maleńkie serce wydało mu się ładne. Zbyt osobiste, nie za wcześnie na
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- Strona Główna
- KrĂłlowie Kalifornii 06. Child Maureen W wirze emocji (2010) Jericho&Daisy
- Wojciech Bak, Tomasz Bochinski KrĂłlowa Alimnor
- Addison Allen Sarah KrĂłlowa sĹodyczy
- Shreve Anita Historia pewnego lata
- Bradley, Marion Zimmer Darkover The Falcons of Narabedla
- Delphi_dla_NET_Vademecum_profesjonalisty_delnke
- Identyfikowanie odpadów
- Charlie Cochrane [Cambr
- Ferrarella_Marie_ _W_mrokach_niepamieci
- Kraszewski JI 2 Lubonie t.2
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- sklep-zlewaki.pev.pl