[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Czy ja powiedziałam do ciebie: mamo ? - spytała z oczami pełnymi łez.
Olivia wzięła ją za rękę.
- Tak. Właśnie tak. I bardzo mi się to spodobało.
Z twarzy Zacha nic nie dało się odczytać.
Spotkanie rodzinne zorganizowane przez Zacha nie przebiegało najlepiej.
- Kayla, to pierwszy rok, kiedy masz prawo startować w konkursie - mówił Zach. Stał przy kuchennym blacie i napełniał
tortille farszem z kurczaka i sera. - W związku z tym wszystkim, co się dzieje...
- Aha, czyli byłoby najlepiej, żebym się wycofała, bo ktoś próbuje wszystkich zniszczyć - odpowiedziała. - Przecież ten
drań właśnie chce, żebyśmy zrezygnowali.
Zach spojrzał na Olivię.
- Co o tym myślisz?
- Myślę, że Kayla ma dużo racji. - Olivia mieszała aromatyczny ryż po meksykańsku stojący na płycie. - Musimy jednak
zachować czujność. - Odwróciła się do Kayli. - Przede wszystkim wyjątkową ostrożność. To znaczy, że w szkole nie
możesz sama chodzić do toalety dla dziewcząt. Nie możesz iść sama na klatkę schodową. Zawsze pamiętaj, żeby być w
grupie. Poza szkołą przez cały czas będzie przy tobie tata, ja albo ktoś, do kogo mamy zaufanie.
- Więc nie muszę się wycofywać z konkursu? - Kayla przenosiła wzrok z Zacha na Olivię.
- Jeśli obiecasz, że będziesz robić to, o czym mówiła przed chwilą Olivia - odpowiedział Zach. - Ze wszystkich
uczestniczek do twojej szkoły chodzi tylko Brianna. Bądz bardzo ostrożna, kiedy się z nią spotykasz. A po lekcjach, o ile
obiecasz, że będziesz w zasięgu wzroku moim, Olivii albo kogoś zaufanego, możesz przygotowywać się do konkursu.
- Uau! Dobra, będę.
Zach przerwał swoje zajęcie, chwycił krzesło i usiadł tak, żeby patrzeć Kayli prosto w oczy.
- Muszę cię o coś spytać. Ty wysłałaś ten list do Evy?
- Tato! Nie mogę uwierzyć!
- Kayla, ja tylko pytam. Odpowiedz, a ja nie będę poruszać więcej tej sprawy.
- Och, świetnie, ty nie będziesz poruszać sprawy, a ja będę wiedzieć, że zdaniem mojego taty latam i mówię ludziom, że są
zdzirami i że chcę ich pozabijać.
- Kayla, proszę, odpowiedz.
- Mamo, powiedz mu, że jest dupkiem.
Olivię zatkało. Najpierw dlatego, że po raz drugi usłyszała skierowane do siebie mamo , a potem, gdy Kayla wyraziła się
o ojcu per dupek.
Zach wstał.
- Kayla, proszę natychmiast pójść do swego pokoju.
- Och, to oczywiście jest fair! - wrzasnęła.
- Natychmiast - wycedził Zach przez zaciśnięte zęby.
Kayla wypadła z kuchni. Zach odwrócił się do blatu i walnął pięścią w świeżo zwiniętą enchiladę.
- Muszę zebrać myśli. Przepraszam na kilka minut - rzekł, nie odwracając się do Olivii.
- Okay - szepnęła. Dotknęła ręką jego pleców i wyszła do salonu.
Nie wyglądało na to, by Zach zbyt intensywnie myślał. Drzwiczki szafek zamykały się odrobinę za głośno, a na blacie
szeleściła folia do pieczenia. Zach najprawdopodobniej zwijał enchilady.
Sądząc po okrzykach: To jest nie fair! i trzaskaniu drzwiami, Kayla wyładowywała złość w swoim pokoju. Olivia
siedziała więc samotnie w salonie, wpatrzona w sufit i bezskutecznie próbowała skupić się na sytuacji domowej.
Mamo, powiedz mu, że to nie fair... Mamo, powiedz mu, że jest dupkiem...
W chwili zagrożenia, przyparta przez ojca do muru, Kayla odruchowo nazywała Olivię mamą. Wniosek nasuwał się sam
- córka otworzyła przed nią serce.
Fascynowało ją to i przerażało. Musi się nauczyć, jak być matką, zwłaszcza matką trzynastoletniej dziewczyny. I wiele
rzeczy musi zrozumieć, by wiedzieć, gdzie w tej rodzinie jest jej miejsce. Jeśli w ogóle jest uważana za członka rodziny.
Nic dziwnego, że Zach trzymał ręce przy sobie. Olivia nagle uświadomiła sobie, jak bardzo skomplikowane są ich
stosunki ze sobą nawzajem i z Kaylą.
65
Aoskoty w kuchni umilkły. Olivia miała nadzieję, że Zach się uspokoił.
Zadzwoniła jej komórka. Olivia zbierała siły na wypadek kolejnego telefonu od Colleen.
- Olivio, tu Amanda.
- Amando! Wróciłaś z podróży poślubnej?
- Wczoraj wieczorem. Dobrze być w domu, ale nie miałabym nic przeciwko temu, żeby miodowy miesiąc trwał bez
końca.
Olivia się roześmiała.
- Na pewno tak będzie, Amando.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- Strona Główna
- Herries Anne W sieci intryg
- M287. Taylor Jennifer Przebudzenie
- M464. Milburne Melanie Ucieczka z miasta
- Eliette Abecassis Skarb śÂwić tyni
- Jan Himilsbach śÂzy SośÂtysa i inne opowiadania
- Brian Keene City Of The Dead
- Billionaire Bodyguard 2 Defended & Desired Kristi Avalon
- 0415329167.Routledge.Trust.and.Toleration.Sep.2004
- Jordan_Robert_ _Kolo_Czasu_t_2_cz_2_ _Kamien_lzy
- James White SG 11 Mind Changer
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- apan.keep.pl