[ Pobierz całość w formacie PDF ]

racjonalne powody, które skłoniły go do tego, by zrobił to, co ją zdenerwowało. Nie zdaje
sobie sprawy, że kobieta myśli wówczas, iż nie ma prawa odczuwać tego, co odczuwa. Kiedy
on się na swój sposób tłumaczy, ona "słyszy" jedynie to, że on nie dba o jej uczucia.
Aby mogła się wsłuchać w rzeczywisty sens słów mężczyzny, musi najpierw mieć pewność,
że partner "wsłuchał się" w to, co ona mówiła o własnym zdenerwowaniu. Mężczyzna
powinien na jakiś czas zrezygnować z wyjaśnień i wysłuchać zwierzeń partnerki ze
zrozumieniem. Jeśli tylko okaże troskę o jej uczucia, ona od razu poczuje się lepiej.
Taka zmiana zachowania wymaga ćwiczeń, ale naprawdę każdy może ją przeprowadzić. Co
prawda, kiedy kobieta mówi o swoich frustracjach i rozczarowaniu, każda cząstka mężczyzny
instynktownie się broni, podsuwając mu dziesiątki powodów, dla których partnerka nie
powinna tak się czuć, lecz mężczyzna tak naprawdę wcale nie chce pogorszyć sprawy.
Kieruje się tylko marsjańskim instynktem.
Jeśli mężczyzna zrozumie, że jego reakcje dają jak najgorszy skutek, będzie w stanie zmienić
swój sposób zachowania wobec partnerki na bardziej skuteczny.
Kobiety nieświadomie wszczynają kłótnie
Kobiety najczęściej wszczynają kłótnie, ponieważ że nie wypowiadają swoich uczuć wprost.
Zamiast, po prostu, powiedzieć, że czuje się rozczarowana albo że czegoś nie akceptuje,
kobieta zadaje pytania retoryczne, nieświadomie (a czasem świadomie) dając partnerowi
odczuć, że jest z niego niezadowolona. Nawet jeśli okazanie partnerowi niezadowolenia nie
jest jej zamiarem, to on tak właśnie odbierze jej zachowanie.
Kobiety najczęściej wszczynają kłótnie,
ponieważ nie wypowiadają swoich uczuć wprost.
Jeśli, na przykład, mężczyzna się spóznia, odczucia jego partnerki można by wyrazić tak:
"Nie lubię na ciebie czekać" albo: "Denerwuję się, czy nic ci się nie stało". Tymczasem, kiedy
mężczyzna wraca, słyszy: "Jak mogłeś się tak spóznić?", "Dlaczego nie zadzwoniłeś?" albo:
"I co mam o tym myśleć?"
Oczywiście, nie ma nic złego w pytaniu: "Dlaczego nie zadzwoniłeś?", jeśli rzeczywiście
chcemy znać tego przyczynę. Jeśli jednak kobieta jest zdenerwowana, ton jej głosu wskazuje,
że wcale nie o to jej chodzi, lecz daje do zrozumienia, że nie ma niczego, co
usprawiedliwiałoby takie spóznienie.
Mężczyzna, któremu zadano pytanie: "Jak mogłeś się tak spóznić?" lub: "Dlaczego nie
zadzwoniłeś?", nie dowiaduje się niczego o uczuciach kobiety. Zamiast tego uświadamia
sobie, że partnerka jest z niego niezadowolona i koniecznie chce go obarczyć
odpowiedzialnością za swoje zdenerwowanie. Mężczyzna czuje się atakowany, więc zaczyna
się bronić. Kobieta natomiast nie zdaje sobie sprawy z tego, że jej rozczarowanie jest dla
partnera bolesne.
Mężczyzni pragną uznania. Im bardziej mężczyzna kocha partnerkę, tym bardziej to uznanie
jest mu potrzebne. Na początku znajomości nie ma z tym problemu. Albo kobieta daje
partnerowi odczuć, że go podziwia, albo mężczyzna jest pewny, że łatwo jej uznanie
zdobędzie. W obu przypadkach ta podstawowa potrzeba emocjonalna mężczyzny jest
zaspokojona.
Nawet kobieta rozczarowana do innych mężczyzn (począwszy od ojca) na początku
znajomości okazuje partnerowi uznanie. Myśli przy tym: "On jest wyjątkowy. Nie taki jak ci,
których dotychczas znałam".
Mężczyzna głęboko cierpi, czując, że mu się to uznanie odbiera. Kobiety uważają, że mają ku
temu ważne powody, nie wiedzą jednak, ile to znaczy dla ich partnera.
Kobieta jednak może nauczyć się inaczej wyrażać niezadowolenie z niektórych zachowań
partnera. Może jednocześnie upewniać go, że wciąż go akceptuje i podziwia.
Mężczyzna chce być pewny, że partnerka akceptuje go takim, jaki jest, nawet jeśli czasami
nie jest zadowolona z jego zachowania. Oczywiście, niekiedy kobieta może go podziwiać
bardziej, a niekiedy mniej, jednak zupełny brak aprobaty z jej strony jest dla partnera nie do
zniesienia.
Większość mężczyzn wstydzi się przyznać, że bardzo zależy im na uznaniu partnerki.
Dokładają wszelkich starań, by zademonstrować, że wcale im o to nie chodzi. Cóż, jeśliby im
wierzyć, to jak wytłumaczyć to, że straciwszy uznanie kobiety, natychmiast stają się zimni i
dalecy? Oczywiście boli ich, że nie dostają tego, czego tak im potrzeba.
Jednym z powodów, dla których związki są na początku szczęśliwe, jest fakt, że mężczyzni są
wtedy podziwiani przez kobiety, że są jeszcze rycerzami w lśniącej zbroi.
Mężczyzna potrafi znieść negatywną opinię partnerki o jakimś swoim zachowaniu, jeżeli
jednak ona wypowiada ją nieumiejętnie, czuje się odrzucony.
Kobiety najczęściej zadają partnerowi pytania dotyczące jego zachowania tonem
wyrażającym głęboką dezaprobatę. Robią tak w nadziei, że czegoś go to nauczy. Otóż - nie
nauczy. Wywoła tylko urazę, która spowoduje, że mężczyzna straci motywację do podjęcia
wysiłku.
Aprobować mężczyznę, to znaczy dopatrywać się w jego czynach dobrych intencji. Nawet
jeśli partner bywa nieodpowiedzialny, leniwy i nieuważny, kochająca kobieta potrafi w nim
dostrzec to, co dobre.
Jeżeli kobieta zaczyna traktować partnera tak, jakby za jego zachowaniem nie kryły się żadne
dobre chęci, to pozbawia go poczucia, że jest akceptowany, a więc tego poczucia, które tak go
podbudowało na początku znajomości.
Kobieta powinna pamiętać, by okazywać aprobatę nawet wtedy, gdy nie pochwala
zachowania mężczyzny.
Oto dwie przyczyny sprzyjające wywoływaniu kłótni:
1. Mężczyzna czuje, że partnerka go nie aprobuje.
2. Kobieta nie akceptuje sposobu, w jaki partner z niÄ… rozmawia.
Kiedy mężczyzna najbardziej
potrzebuje pochwały
Większość kłótni bierze się nie stąd, że dwoje ludzi się ze sobą nie zgadza, lecz stąd, że albo
mężczyzna czuje, iż partnerka go nie aprobuje, albo kobieta nie pochwala sposobu, w jaki
partner z nią rozmawia. Kiedy mężczyzni i kobiety nauczą się aprobować i szanować uczucia
drugiego, nie będą mieli powodów, żeby się kłócić. Zamiast oddawać się bolesnym sporom,
będą mogli po prostu porozmawiać o dzielących ich różnicach.
Kobieta nawet nie wyobraża sobie, jak bardzo wrażliwy staje się mężczyzna, kiedy popełni
błąd. Właśnie wtedy najbardziej potrzebuje jej miłości. Jeżeli w takiej chwili ona odmawia
mu swej aprobaty, to zadaje mu dotkliwy ból, nawet jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy.
Swoje niezadowolenie kobiety najczęściej wyrażają spojrzeniem i tonem głosu. Słowa, które
wypowiadają, mogą wyrażać co innego, ale samo spojrzenie i ton odrzucają mężczyznę. Jego
reakcja obronna ma sprawić, że kobieta poczuje, iż nie ma racji. Mężczyzna jednocześnie
zaprzecza jej uczuciom i usprawiedliwia siÄ™.
Mężczyzni są szczególnie skłonni do kłótni,
kiedy popełnili błąd i zdenerwowali ukochaną.
Mężczyzni są bardziej skłonni do kłótni, jeśli popełnili błąd albo zdenerwowali ukochaną.
Kiedy partner rozczarował kobietę, szybko chce jej wyjaśnić, czemu nie powinna się czuć
zdenerwowana. Myśli przy tym, że w ten sposób poprawi jej nastrój. Nie wie, że zagniewana
kobieta chce, by jej wysłuchano i aby ją zrozumiano.
JAK WYRA%7Å‚A TO, CO NAS RÓ%7Å‚NI,
BEZ KAÓTNI
Trudno jest pokojowo wyrażać to, co nas różni, jeśli nie miało się nigdy przykładu
prawidłowego zachowania. Większość naszych partnerów albo wcale się nie kłóciła, albo
kłóciła się niesłychanie ostro.
Schemat, który przedstawimy niżej, wyjaśnia, w jaki sposób kobiety i mężczyzni
nieświadomie prowokują kłótnie, i ukazuje właściwe zachowania zastępcze. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • razem.keep.pl